gru 26 2005

I po świetach


Komentarze: 2

Takie dziwne te święta w tym roku...

słucham pewnej piosenki, która kojarzy mi sie z wyjazdem na narty..

W odchłani nocy twój oddech jak tlen
Na krawędzi dnia tęcza drogą poranka
Każdy gest twój, mój, szyfr naszych serc
Zabijam lęk i nie boję sie już

Jesteś ale cię nie ma
Jesteś kiedy nie trzeba
Jesteś wychodzisz z cienia, nasze życie to teatr
Jesteś ale cię nie ma, jesteś tylko w marzeniach
Jesteś chociaż cię nie chce moje serce
Jesteś ale cię nie ma, jesteś kiedy nie trzeba
Jesteś wychodzisz z cienia, nasze życie to teatr
Jesteś ale cię nie ma, jesteś tylko w marzeniach
Jesteś chociaż cię nie chce moje serce

Światło latarni, wspomnienie twych ust
Obcięte zdjęcie, list, pocztówka z gór
I nie wiadomo gdzie teraz jesteś
Znajomy zapach a ja znów mowię pas

Wiem ze bede tesknic.. nie pytaj mnie o to bo dobrze znasz prawde...

 

Nastepna notka juz chyba dopiero w Nowym Roku...

 

koccham Cie

 

n-n-p-k-w-c znaczyło;                  NIGDY NIE PRZESTANE KOCHAC WŁASNIE CIEBIE

zycie_bez_ciebie : :
28 grudnia 2005, 23:11
Paulinka może się spotkamy ?
26 grudnia 2005, 22:53
\"...sa noce kiedy niechce się życ, są i nie mogę zrobić nic, są czarne chwile nie każda mija, są gdy jestem niczyja są...\"

Dodaj komentarz